Cykl 10-ciu dwustronnych spotkań i 3 spotkań dla wszystkich grup interesariuszy, którzy mają wpływ na środowisko przyrodnicze (w tym: samorządów, leśników, ochroniarzy, ekologów, przedsiębiorców, turystów, przyrodników, przewodników i lokalnych społeczności – czyli grup pomiędzy którymi najczęściej do sytuacji konfliktogennych). W spotkaniach będą prowadzić mediatorzy. Przy pomocy bezstronnego i neutralnego mediatora, uczestnicy mediacji w bezpośredniej rozmowie mogą wspólnie wypracować satysfakcjonujące dla nich rozwiązania. Spotkania będą realizowane każdorazowo w innym miejscu województwa.
I dwustronne spotkanie mediacyjne "Człowiek - dzikie zwierzę"
Dnia 27 grudnia 2017 roku w miejscowości Przysłup odbyło się I dwustronne spotkanie mediacyjne mające na celu przybliżyć zagadnienia związane z kontaktem mieszkańców Bieszczad, przewodników turystycznych i turystów z dużymi ssakami, dziko występującymi w Bieszczadach Zachodnich. Osobami prowadzącymi spotkanie mediacyjne byli: mgr Paweł Pasztyła; psycholog i psychoterapeuta oraz dr inż. Paweł Wolański; pracownik Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Pan mgr Paweł Pasztyła na wstępie przedstawił zasady spotkania mediacyjnego, określił cel spotkania oraz metody komunikowania się podczas spotkania. Po zapoznaniu się uczestników, przedstawiono propozycje gatunków dzikich zwierząt, które mogłyby być tematem spotkania. Niewątpliwie największym zainteresowaniem w obecnych czasach, zarówno wśród turystów jak i przewodników turystycznych oraz hodowców owiec i kóz cieszy się niedźwiedź brunatny. W trakcie dyskusji ustalono, że populacja tego gatunku w ostatnich kilkunastu latach zwiększyła się. Jeden z uczestników spotkania zauważył, że coraz częściej zdarzają się przypadki celowego tropienia niedźwiedzi przez turystów, chcących uwiecznić spotkanie z tym zwierzęciem przy pomocy aparatu fotograficznego. Ogólnie podkreślono, że jest to proceder wybitnie niebezpieczny mogący zakończyć się bardzo tragicznie, a tak postępujący turyści są bardzo nieodpowiedzialni.W trakcie dyskusji poruszono także problem wzrastających populacji innych gatunków dzikich ssaków m. in. wilka oraz lisa. W przypadku tych zwierząt istnieje większe zagrożenie związane z atakami na zwierzęta hodowlane. Uczestnicy spotkania poruszyli także problem manipulowania informacjami na temat zagrożeń ze strony dzikich zwierząt przez różne grupy interesów. W końcowej części spotkania uczestnicy wypracowali wspólne wnioski. Pierwszym z nich była konieczność stworzenia płaszczyzny do wspólnych spotkań i rozmów różnych grup interesariuszy.Według uczestników, spotkania istnieje pilna potrzeba przeprowadzenia szkoleń dla właścicieli gospodarstw agroturystycznych, aby Ci mogli informować swoich gości jak należy zachować się na szlakach turystycznych, także przy spotkaniu z dzikimi zwierzętami. Powinni oni także dysponować wiedzą, gdzie można nabyć lokalne produkty spożywcze czy rękodzieło ludowe. Istnieje także potrzeba stworzenia Kodeksu Dobrych Praktyk Turystyki Bieszczadzkiej.
II dwustronne spotkanie mediacyjne "Udostępnianie Bieszczadzkiego Parku Narodowego"
Dnia 13 lutego 2018 roku w miejscowości Ustrzyki Górne odbyło się II dwustronne spotkanie mediacyjne, mające na celu zbliżyć poglądy różnych grup interesariuszy pracujących lub przebywających na terenie Bieszczad i Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Generalnie prowadzona dyskusja miała obejmować problemy wynikające z racji wykonywanego zawodu przez przewodników turystycznych oraz pracowników Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Następnie uczestnicy spotkania zostali podzieleni na dwie grupy. Pierwsza z nich miała przedstawić zagadnienia dotyczące brakujących elementów na szlakach turystycznych oraz ogólnie na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Odmiennie, grupa druga miała za zadanie zaprezentować zagadnienia, co należałoby ograniczyć w Bieszczadzkim Parku Narodowym. W każdej grupie znajdował się pracownik BdPN oraz przewodnicy turystyczni i jedna z osób prowadzących spotkanie. Od kilku lat notuje się wzrost liczby turystów odwiedzających Bieszczady. W poprzednim roku, osób chcących podziwiać piękno tej części Podkarpacia było około 513 tysięcy. Staje się to dużym wyzwaniem dla wszystkich, którzy czuwają nad bezpieczeństwem turystów na szlakach oraz wszystkich, którzy przemieszczają się pieszo lub samochodami bieszczadzkimi drogami. Należy zaznaczyć, że wiele wniosków dyskusji w grupach było podobnych. Dzikość Bieszczad oraz duża liczba odwiedzających nie do końca idzie w parze. Na skutek mijania dużej grupy, często turyści są zmuszeni schodzić ze szlaku, co powoduje niekontrolowane jego się poszerzanie i niszczenie rzadkiej, endemicznej roślinności Bieszczad. Także turyści chcący zrobić fotografie schodzą niekiedy ze szlaku, wchodząc na formy skalne, położone w sąsiedztwie. Jak udowadniają liczne badania naukowe, w ten sposób mogą być bezpowrotnie zniszczone unikatowe zbiorowiska roślin. Jak często sygnalizowano, powinno się zwiększyć liczbę osób kontrolujących turystów. Jednak strażnicy parku nie powinni ograniczać się jedynie do karania niewłaściwego zachowania, ale ich zadaniem powinna być przede wszystkim edukacja i uświadamianie często nieświadomym osobom, że swoim zachowaniem czynią szkodę przyrodzie i innym osobom. Wspólne stwierdzono, że złym rozwiązaniem jest zwiększanie kar za niestosowanie się do przepisów obowiązujących na terenie parku. Należy położyć większy nacisk na ocieplenie wizerunku strażnika parku, co w połączeniu z edukacją wpłynie na wzajemne pozytywne relacje ludzi odpoczywających w Bieszczadach i pracowników BdPN.
III dwustronne spotkanie mediacyjne "Planowanie zabudowy i zagospodarowanie terenu na obszarze Natura 2000 Bieszczady PLC180001"
Dnia 27 lutego 2018 roku w miejscowości Łodyna odbyło się III dwustronne spotkanie mediacyjne. Prowadzona dyskusja miała obejmować problemy w osiedlaniu się i prowadzeniu usług turystycznych na terenie Bieszczad. Osobami prowadzącymi spotkanie mediacyjne byli: mgr Paweł Pasztyła; psycholog i psychoterapeuta oraz dr inż. Paweł Wolański; pracownik Uniwersytetu Rzeszowskiego. W trakcie prezentacji poszczególne osoby przedstawiały się, opisując pokrótce zakres obowiązków wynikających z wykonywanych czynności zawodowych. Zdecydowana część prowadzonej dyskusji dotyczyła gminy Lutowiska oraz problemów występujących na tym terenie. Jest to obszar szczególny, gdyż jej większość wchodzi w skład Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Znaczny obszar jest także własnością Lasów Państwowych. Tylko nieznaczna część gruntów należy do prywatnych właścicieli. Jak podkreślali uczestnicy spotkania, na terenie gminy Lutowiska duże tereny zajmują Obszary Natura 2000. Nie ulega wątpliwości, że w ostatnich kilkunastu latach uległa zmianie struktura użytków rolnych na terenie gminy Lutowiska, a szczególnie stan dominujących tu użytków zielonych. W przeszłości licznie uprawiano tu ziemię, sadzono i wysiewano rośliny, które mieszkająca tu ludność wykorzystywała do bezpośredniej konsumpcji. Ze względu na niesprzyjający klimat, uzyskiwane plony roślin nie były wysokie, więc uprawa towarowa nie była opłacalna. Obecnie niemalże całkowicie zrezygnowano z uprawy na gruntach ornych. Zdecydowana uwaga rolników skupia się na użytkowaniu kośnym lub pastwiskowym trwałych użytków zielonych. Nie od dziś dużym problemem jest wykupywanie gruntów w Bieszczadach przez osoby mieszkające poza tym obszarem, np. w Warszawie czy na Śląsku. Dla takich osób zakup ziemi w tej części Polski jest swego rodzaju inwestycją, bez większych planów związanych z zamieszkaniem w Bieszczadach. Według zebranych na spotkaniu osób, jest to bardzo krzywdzące dla rodzimych mieszkańców, którzy chcieliby właśnie tu prowadzić działalność usługową, np. poprzez budowę niewielkich baz turystycznych. Wydaje się, że pojawiające się niekiedy utrudnienia w otrzymywaniu pozwolenia na budowę domu lub bazy turystycznej wynikają z niesprawiedliwej oceny takich lokalnych przedsiębiorców. Chcą oni ciężko pracować na swoje utrzymanie, obsługując turystów, a są niekiedy traktowani na równo z osobami, dla których zakup ziemi w Bieszczadach to tylko następna lokata kapitału. W końcowej części spotkania uczestnicy wypracowali wspólne wnioski. Pierwszym, a jednocześnie najważniejszym było podjęcie starań, aby maksymalnie skoordynować działania wnikające z opracowania planów zagospodarowania przestrzennego dla gminy Lutowiska i planów zadań ochrony tych terenów, zarówno jeżeli chodzi o Obszary Natura 2000, siedliska przyrodnicze i korytarze migracyjne dla zwierząt.
IV dwustronne spotkanie mediacyjne "Planowanie zabudowy i zagospodarowanie terenu na obszarze Natura 2000 Bieszczady PLC180001"
Dnia 6 marca 2018 roku w miejscowości Smerek odbyło się IV dwustronne spotkanie mediacyjne. Prowadzona dyskusja miała obejmować problemy w osiedlaniu się i prowadzeniu usług turystycznych na terenie Bieszczad. Osobami prowadzącymi spotkanie mediacyjne byli: mgr Paweł Pasztyła; psycholog i psychoterapeuta oraz dr inż. Paweł Wolański; pracownik Uniwersytetu Rzeszowskiego. Zdecydowana część prowadzonej dyskusji dotyczyła problemów z uzyskaniem pozwoleń na budowę w gminie Cisna, Baligród i Komańcza. Warto zaznaczyć, że w gminach tych na dużych powierzchniach realizowane są różne formy ochrony przyrody (Bieszczadzki Park Narodowy, obszary Natura 2000, siedliska przyrodnicze - głównie siedlisko 6510 i siedlisko 6520). To właśnie tu, ze względu na fakt, że siedliska są zbliżone do stanu naturalnego, można spotkać fragmenty dziewiczej puszczy karpackiej, niedźwiedzie, wilki, rysie czy orlika krzykliwego oraz inne gatunki zagrożone wyginięciem. Z kolei Polska będąca członkiem Unii Europejskiej jest jednocześnie zobligowana do ich ochrony. Mieszkańcy gminy Cisna, Baligród i Komańcza uważają, że wraz z wprowadzeniem obszarów Natura 2000, zostali w dużym stopniu pozbawieni prawa decydowania o swojej własności. Dotyczy to głównie uzyskania pozwoleń na budowę domu mieszkalnego lub pozwoleń na prowadzenie działalności gospodarczej, polegającej na utworzeniu punktu agroturystycznego. Dopytywali, na jakiej zasadzie były tworzone obszary Natura 2000? Dlaczego nikt nie pytał mieszkańców, jakie jest ich zdanie na temat tworzenia form ochrony przyrody w ich gminie. Największym problemem wydaje się być brak spójności pomiędzy planami zagospodarowania przestrzennego opracowanymi dla poszczególnych gmin bieszczadzkich, a planami ochrony proponowanymi przez RDOŚ. Niektórzy mieszkańcy chcący wybudować dom na swojej posesji podejmują desperackie działania od kilku lat, najczęściej bezskutecznie. Uwagę zwróciła desperacka postawa niektórych uczestników spotkania w działaniach na rzecz otrzymania pozwolenia na wybudowanie domu mieszkalnego lub gospodarstwa agroturystycznego. Twierdzili oni, że są już tak zmęczeni wieloletnimi staraniami o otrzymanie stosownych pozwoleń, że chętnie sprzedaliby swoją działkę np. Skarbowi Państwa. Chcieliby jedynie otrzymać stosowną gratyfikację finansową równą wartości danej działki. Niestety, nikt nie chce kupić od nich takich posesji. Pozostają więc właścicielami działek, na których nie mogą realizować swoich planów, czy to rodzinnych czy gospodarczych. W końcowej części spotkania uczestnicy wypracowali wspólne wnioski. Jednym z nich było, aby w ramach zmiany prawa wyłączyć prywatne działki z obszarów ochronnych, w zgodzie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Dużą nadzieją dla wszystkich zainteresowanych była zapowiedź planowanego na wiosnę spotkania, dotyczącego nowych planów zadań ochrony dla gminy Cisna, Baligród i Komańcza, a zainicjowanego przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Rzeszowie, co potwierdzili pani Anna Kwarciany i Pan Jacek Kwaśniak. W interesie mieszkańców gminy jest, aby na takie spotkanie przybyła jak największa grupa mieszkańców. Wydaje się, że tylko wtedy głos tych osób będzie słyszany i zrozumiany.
V dwustronne spotkanie mediacyjne "Korytarze ekologiczne w planowaniu przestrzennym"
Dnia 13 marca 2018 roku w Ustrzykach Dolnych odbyło się V dwustronne spotkanie mediacyjne, mające na celu zbliżyć poglądy różnych grup interesariuszy mieszkających na terenie Bieszczadów. Generalnie prowadzona dyskusja miała obejmować zagadnienia dotyczące ochrony przyrody i korytarzy migracyjnych na terenie Lasów Państwowych i Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Już na wstępie jeden z uczestników zwrócił uwagę na przedstawione w prezentacji multimedialnej sformułowanie: Człowiek vs dzika przyroda. Wyraził opinię, że człowiek jest częścią przyrody, żyje na łonie natury, a wiele wykonywanych dziś zawodów w Bieszczadach jest w mniejszym lub większym stopniu związanych z przyrodą. Wszyscy uczestnicy spotkania po krótkiej dyskusji przychylili się do wniosku, że sformułowanie to należałoby uściślić. Powinno ono raczej brzmieć: Człowiek i dzika przyroda. Jako, że na sali znajdowali się przedstawiciele Lasów Państwowych oraz Wicedyrektor Bieszczadzkiego Parku Narodowego, wysunięto sformułowanie, że obydwie te instytucje zajmują się ochroną przyrody, a pomiędzy obydwoma instytucjami istnieje ścisła współpraca w tej dziedzinie. Wszyscy biorący udział w dyskusji podkreślali, że najważniejsza w ochronie przyrody jest edukacja. Jest ona jednym z podstawowych zadań utworzonego Leśnego Kompleksu Promocyjnego „Lasy Bieszczadzkie”. Wszyscy uczestnicy dyskusji negatywnie odnieśli się do rozpowszechnianych w mediach społecznościowych filmów nagrywanych przez amatorów, a pokazujących dzikie zwierzęta w bieszczadzkich lasach. Stwierdzili, że takie materiały mogą być zachętą do uprawiania tzw. „polowań z aparatem”. Taki proceder staje się szczególnie niebezpieczny, gdy podglądać zwierzęta przyjeżdżają osoby nie wiedzące, jak zachować się, gdy spotkają niedźwiedzia lub wilka. Wtedy może łatwo dojść do nieszczęścia, a niewinna rozrywka może zakończyć się tragedią. Na terenie Bieszczadów spotyka się coraz częściej niedźwiedzie i wilki. Z jednej strony wynika to ze zwiększających się populacji tych zwierząt, a z drugiej - z coraz częstszych ich wizyt w pobliżu bieszczadzkich gospodarstw domowych. Poruszono także problem kłusownictwa, szczególnie na obszarach chronionych. Jak sygnalizowali uczestnicy spotkania, powody tego procederu są bardzo różne.
VI dwustronne spotkanie mediacyjne „Planowanie zabudowy, zagospodarowanie terenu oraz korytarze migracyjne na obszarze Natura 2000 Bieszczady PLC180001”
Dnia 8 maja 2018 roku w miejscowości Cisna odbyło się VI dwustronne spotkanie mediacyjne, mające na celu zbliżyć poglądy różnych grup interesariuszy mieszkających na terenie Bieszczad. Tematem spotkania mediacyjnego było: „Planowanie zabudowy, zagospodarowanie terenu oraz korytarze migracyjne na obszarze Natura 2000 Bieszczady PLC180001”. Spotkanie, o którym mowa w niniejszym sprawozdaniu, miało być kontynuacją zbliżonego tematycznie spotkania, które odbyło się w dniu 6 marca 2018 roku w miejscowości Smerek. Wtedy to przedstawicie Rzeszowskiej Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, wysłuchawszy uwag mieszkańców Bieszczad - uczestników spotkania stwierdzili, że końcem kwietnia zostanie przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Rzeszowie zainicjowany w Bieszczadach panel dyskusyjny z mieszkańcami, na którym zostaną przedstawione propozycje rozwiązań ich problemów. Niestety, na spotkanie które odbyło się w Cisnej w dniu 8 maja 2018 roku przedstawiciele RDOŚ z siedzibą w Rzeszowie nie przybyli. W związku z tym uczestnicy spotkania opracowali szereg postulatów, które w formie sprawozdania zostaną przedstawione bezpośrednio Dyrektorowi RDOŚ z siedzibą w Rzeszowie. Postulaty przedstawione przez uczestników to m.in.: Zmęczenie organizowanymi od wielu lat spotkaniami, z których nic nie wynika. Zmęczenie ciągnącymi się procedurami - wg osób zainteresowanych zbędnymi; konieczność tworzenia szczegółowych dokumentacji, ciągłe odwołanie się od decyzji RDOŚ, szukanie kruczków prawnych, mających na celu zniechęcenie zainteresowanych osób do otrzymania stosownych zezwoleń. Właściciele prywatnych posesji wyraźnie czują, że ktoś bez ich zgody ciągle chce decydować o ich własności, jednocześnie nie ponosząc żadnej odpowiedzialności za podejmowane decyzje. Osoby te czują się użyci do załatwiania spraw i interesów, o których nie mają pojęcia, gdyż nikt ich nie informuje, jakie sprawy są załatwiane nad ich głowami. 5. W sprawie tworzenia wszelkich form ochrony przyrody - mieszkańcy Bieszczad czują się oszukani, ponieważ nikt nigdy nie pytał ich, czy wyrażają zgodę na jakiekolwiek decyzje administracyjne o charakterze ochrony przyrody, a dotyczące ich własności prywatnych. Z ubolewaniem zwracają uwagę, że obecnie za ekspertów uważa się osoby nie mieszkające na stałe w Bieszczadach, co więcej, często osoby nie mające żadnego kontaktu z specyficzną przyrodą Bieszczad. Dziś za ekspertów uznaje się osoby zajmujące się ochroną przyrody z perspektywy pracy za biurkiem w jednej z instytucji państwowej w Rzeszowie czy nawet Warszawie.
VII dwustronne spotkanie mediacyjne „Planowanie zabudowy, zagospodarowanie terenu oraz korytarze migracyjne na obszarze Natura 2000 Bieszczady PLC180001”
Dnia 15 maja 2018 roku w miejscowości Czarna Górna odbyło się VII dwustronne spotkanie mediacyjne, mające na celu zbliżyć poglądy różnych grup interesariuszy mieszkających na terenie Bieszczad. Tematem spotkania mediacyjnego było: „Planowanie zabudowy, zagospodarowanie terenu oraz korytarze migracyjne na obszarze Natura 2000 Bieszczady PLC180001”. Już na wstępie, podczas przedstawiania się, uczestnicy spotkania po raz kolejny, ale już w obecności przedstawiciela RDOŚ przedstawili swoje zastrzeżenia wynikające z braku współpracy w zakresie planów zagospodarowania przestrzennego gmin bieszczadzkich pomiędzy Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska, urzędami gmin i mieszkańcami chcącymi rozwijać działalność agroturystyczną. Mieszkańcy wspominali o częstej nadgorliwości urzędników państwowych, którzy dopominają się od nich stosownych ekspertyz, pomimo, że w niektórych przypadkach nie są one konieczne. Przedstawiciel DROŚ Pan dr Łukasz Lis wyraźnie podkreślił, że dogłębnie przeanalizuje tę sytuację. Dodał, że jeśli w tej kwestii dochodziło do pewnych niewłaściwych decyzji urzędniczych, jego interwencja będzie miała na celu zniwelowanie błędów. Po raz kolejny mieszkańcy Bieszczad zainteresowani prowadzeniem działalności agroturystycznej, wskazywali na nieskuteczność prowadzonych w przeszłości mediacji pomiędzy nimi a RDOŚ. Wspominali o próbach interwencji na wielu szczeblach rządowych, m. in. w biurach poselskich. Wspominali, że niekiedy byli nawet wysłuchiwani ze zrozumieniem, ale żadne takie spotkanie nie przyniosło realnych rozwiązań ich problemów. O ich determinacji może świadczyć fakt, że, jak twierdzą, są gotowi udać się do Europarlamentu, aby tam pracującym europosłom przedstawić swoje postulaty. Także ponownie wspominali o kompromisie związanym z wyłączeniem z ochrony przyrody pasów o szerokości 60 metrów biegnących wzdłuż dróg, a będących własnością osób prywatnych. Nie mogą zrozumieć, dlaczego takie rozwiązanie nie może zostać zrealizowane. Biorący udział w rozmowach przedstawiciel RDOŚ dr Łukasz Lis odpowiadał na pytania mieszkańców. Jak twierdził, większość decyzji leży poza zakresem kompetencji pracowników Rzeszowskiego Oddziału RDOŚ. Co więcej, to nie RDOŚ w obecnej postaci w przeszłości tworzył Obszary Natura 2000. Mówił, że Polska jako kraj członkowski Wspólnoty Europejskiej musi stale wykazywać deklarowany areał ochronny np. w formie Obszarów Natura 2000. Dlatego wyłączenie niektórych terenów z Obszaru Natura 2000, a więc jednocześnie zmniejszenie wykazywanego obszaru objętego ochroną jest bardzo trudne.
VIII i X dwustronne spotkanie mediacyjne "Turnicki Park Narodowy i atrakcje turystyczne w Dolinie Środkowego Wiaru"
W dniach 5 i 18 czerwca 2018 roku w miejscowości Kalwaria Pacławska odbyły się VIII i X dwustronne spotkania mediacyjne dotyczące projektowanego Turnickiego Parku Narodowego i Ekomuzeum Doliny Środkowego Wiaru. Po rozpoczęciu pierwszego spotkania i przedstawieniu się wszystkich uczestników, prowadzący zaproponowali, aby głos zabrał Prezes Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze, który przedstawił historię powstania Fundacji i jej największe osiągnięcia. Zauważył, że Fundacja istnieje już od 10 lat. Działania, jakie prowadzi to m. in. praca na rzecz zachowania różnorodności biologicznej Pogórza Przemyskiego i terenów sąsiednich. Podkreślił, że jedną z inicjatyw, jaką Fundacja promuje jest utworzenie Turnickiego Parku Narodowego. Utworzyła punkt informacji turystycznej, wydaje publikacje i broszury mające na celu pokazać osobom przyjeżdżającym na Pogórze Przemyskie unikatowość tego zakątka naszego kraju. I nie są to słowa przesadzone, gdyż spotyka się tu turystów nie tylko z Polski, ale i z zagranicy, nawet z Ameryki Północnej czy z Afryki. Prezes Fundacji upatruje możliwości rozwoju lokalnej turystyki. Jak powiedział: „Trzeba wykorzystać fakt, że przyjeżdża na Kalwarię wiele osób i zachęcić je do odwiedzenia innych, równie ciekawych miejsc w tym regionie, nie tylko klasztoru Kalwaryjskiego”. Kolejne spotkanie rozpoczęło się od dyskusji na temat znaczenia słowa bioróżnorodność i właściwego jej użycia. Po wstępnej dyskusji uczestnicy wspólnie wypracowali listę obiektów na terenie projektowanego Turnickiego Parku Narodowego wartych odwiedzenia i zachowania ich od zapomnienia. W trakcie spotkania udało się wstępnie spisać listę miejsc atrakcyjnych przyrodniczo, geologicznie, historycznie, społecznie na tym terenie.
IX dwustronne spotkanie mediacyjne "Międzynarodowy Rezerwat Biosfery „Karpaty Wschodnie"
Dnia 11 czerwca 2018 roku w miejscowości Smolnik odbyło się IX dwustronne spotkanie mediacyjne. Głównym założeniem spotkania było przedyskutowanie problemu: „Czy potrzebny jest nam (lokalnym społecznościom i przedsiębiorcom, samorządom, nadleśnictwom, parkom krajobrazowym, parkowi narodowemu, Polsce) Międzynarodowy Rezerwat Biosfery "Karpaty Wschodnie"? W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele Bieszczadzkiego Parku Narodowego, Lasów Państwowych, lokalnych samorządów oraz lokalna społeczność. Po rozpoczęciu spotkania i przedstawieniu się wszystkich uczestników, głos zabrał zastępca dyrektora Bieszczadzkiego Parku Narodowego, który przedstawił historię powstania rezerwatu oraz obecne problemy wynikające ze stawianych przez UNESCO wymogów dotyczących obecnego istnienia takiej formy ochrony. Jak zauważył, idea rezerwatów biosfery powstała w 1972 roku w wyniku realizacji programu badawczego UNESCO "Człowiek i Biosfera". Jednym z podstawowych zadań programu było zachowanie obszarów nieprzekształconych lub mało zmienionych przez człowieka i zabezpieczenie znajdującego się w nich bogactwa roślin i zwierząt. Funkcjonowanie rezerwatu biosfery opiera się na realizacji trzech funkcji: ochronnej, logistycznej i rozwojowej oraz stopniowanej ingerencji człowieka w ekosystemy (strefa centralna bez ingerencji, strefa buforowa zabezpieczająca strefę centralną i strefa przejściowa służąca opracowaniu i wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju). Zauważył również, że idea rezerwatów biosfery w ciągu ponad 40 lat funkcjonowania ulegała ewolucji. Generalnie stwierdzić można, że od kilkunastu lat rezerwaty biosfery przestały być wyłącznie obszarową formą ochrony przyrody, a stały się pewną formą strefowego gospodarowania przestrzennego w oparciu o zasady zrównoważonego rozwoju (czyli w znacznej mierze cele rezerwatów pokrywają się obecnie z kompetencjami władz samorządowych). Jednym z podstawowych warunków udziału w światowej sieci rezerwatów biosfery jest przedłożenie co 10 lat okresowego przeglądu z realizacji trzech funkcji rezerwatu: ochronnej, logistycznej i rozwojowej. Dla rezerwatów transgranicznych składa się dodatkowy raport dotyczący współpracy międzynarodowej również w zakresie trzech podstawowych funkcji rezerwatu. Raporty są oceniane wstępnie przez Międzynarodowy Komitet Doradczy (IAC), a następnie przez Międzynarodową Radę Koordynacyjną (ICC). Komitet Doradczy z zadowoleniem przyjął drugi raport dotyczący funkcjonowania polskiej części transgranicznego rezerwatu biosfery Karpaty Wschodnie. Międzynarodowy Komitet Doradczy zwraca uwagę, że kryteria określone przez Ramowy Statut Rezerwatów Biosfery dotyczą funkcjonowania rezerwatu biosfery, podczas gdy rekomendacje z Pampeluny dotyczą współpracy transgranicznej. Rezerwat znajduje się na zachodnim krańcu Karpat Wschodnich na granicy Polski, Słowacji i Ukrainy. Polska część rezerwatu obejmuje Bieszczadzki PN, PK Ciśniańsko-Wetliński i PK Doliny Sanu. Funkcje ochronne i logistyczne w tym słabo zaludnionym obszarze są realizowane na poziomie dobrym, natomiast należałoby wzmocnić funkcje rozwojowe. Wicedyrektor BdPN (jednostki odpowiedzialnej za zarządzanie polską częścią Międzynarodowego Rezerwatu Biosfery), zaproponował wspólnie z przedstawicielami wszystkich zainteresowanych stron zastanowić się i podjąć decyzję co do kierunków dalszych działań odnośnie polskiej części Międzynarodowego Rezerwatu Biosfery Karpaty Wschodnie.
II spotkanie mediacyjne dla wszystkich grup interesariuszy
Dnia 9 sierpnia 2018 roku w miejscowości Chyrowa odbyło się II spotkanie mediacyjne dla wszystkich grup interesariuszy. Głównym tematem spotkania było udostępnianie obszarów cennych przyrodniczo w Beskidzie Niskim i okolicach. W trakcie spotkania nakreślano problemy, z jakimi borykają się osoby tu pracujące i mieszkające na co dzień. Jednym z problemów okazał się brak wiedzy o właściwym zachowaniu się na terenie Magurskiego Parku Narodowego wśród turystów są takie same, jak w innych regionach turystycznych. Duża część społeczeństwa odwiedzającego góry nie jest nauczona, że jeżeli co przynosimy na szlak, powinniśmy to zabrać z sobą, kończąc wędrówkę. Nigdzie, jak do tej pory nie sprawdziło się ustawianie koszy na śmieci w górach. Zawsze będą one się przepełniały, a wynoszenie śmieci ze szlaków jest bardzo drogą a jednocześnie niewdzięczną pracą. Uczestnicy spotkania jednogłośnie wywnioskowali, że za zaśmiecanie szlaków powinny grozić wysokie, finansowe kary, co mogłoby w przyszłości ograniczyć proceder śmiecenia w górach. Zauważono także, że edukacja turystów na szlakach prowadzona przez pracowników Magurskiego Parku Narodowego czy pracowników Lasów Państwowych jest niewystarczająca. Ważna jest edukacja i to na wszystkich szczeblach kształcenia się młodego człowieka. W rozmowie zwrócono uwagę na pewien fakt, wynikający z usytuowania Beskidu Niskiego na szlaku komunikacyjnym, prowadzącym na Słowację i punkt graniczny w Barwinku. Wspólnie zastanawiano się, jak można byłoby zatrzymać choć część przejeżdżających tą drogą osób. Na pewno sieć punktów gastronomicznych przyczyniłaby się do zwiększenia odwiedzin, a szczególnie mogłoby to dotyczyć te osoby, które podróżują dalej. Także dobrze przemyślana i usytuowana w odpowiednich miejscach na trasie reklama turystyczna wzbudziłaby zainteresowanie, szczególnie turystów z innych krajów. Problem odpowiedniej, rzetelnej i kompletnej informacji turystycznej, dotyczącej Magurskiego Parku Narodowego oraz Beskidu Niskiego pojawiał się często w prowadzonych rozmowach. Brak jest zsynchronizowanych działań, mających na celu promowanie tego obszaru. Na spotkaniu poruszono także problem dostępności szlaków turystycznych dla osób niepełnosprawnych. Niektóre szlaki powinno się zmodernizować w taki sposób, aby nawet osoby poruszające się na wózkach inwalidzkich miały szansę odpoczywać na łonie natury. Na terenie polskich gór niewiele jest szlaków, z których osoby niepełnosprawne mogłyby korzystać. Odrębnym problemem, raczej nie spotykanym w Bieszczadach, jest w Beskidzie Niskim - baza turystyczna. Bardzo trudno jest znaleźć miejsce noclegowe dla dużej, 50-60 osobowej grupy. Najczęściej lokalne pensjonaty oferują 10-12 miejsc noclegowych, z zastrzeżeniem, że nie będzie to nocleg na jedną noc. Wspólnie zastanawiano się, w jaki sposób poprawić ofertę noclegową w regionie. Stwierdzono, że tylko duże projekty z udziałem funduszy zagranicznych zachęciłyby jeszcze niezdecydowanych mieszkańców, aby zająć się taką formą działalności gospodarczej. Zapewne, zachętą byłyby wyjazdy studyjne, organizowane w ramach takich projektów, przeprowadzane nie tylko na terenie Polski, ale i w krajach ościennych. Rozmawiano także o infrastrukturze turystycznej na szlakach Beskidu Niskiego; także w obrębie Magurskiego Parku Narodowego. Stwierdzono, że obecność wiat, niewielkich chat i innych obiektów tego typu, w których to turyści mogliby schronić się w razie niesprzyjającej pogody a także wież widokowych zachęciłaby turystów do przyjazdu w tę część naszego kraju. Wspólnie stwierdzono, że takie spotkania, które przyniosą wymierne efekty, zwiększające zaangażowanie lokalnej społeczności w działalność agroturystyczną powinny odbywać się w przyszłości systematycznie, z dużym zaangażowaniem wszystkich obecnych na spotkaniu stron. Na pewno wiodącą rolę w tej kwestii powinny mieć samorządy, gdyż to z ich inicjatywy możliwe jest pozyskiwanie środków finansowych z projektów międzynarodowych.
Strona internetowa opracowana w ramach projektu "Zielone Podkarpacie", dzięki wsparciu udzielonemu przez Islandię, Liechtenstein, i Norwegię poprzez dofinansowanie ze środków MF EOG oraz Norweskiego Mechanizmu Finansowego, a także ze środków budżetu RP w ramach Funduszu dla Organizacji Pozarządowych.Strona została rozbudowana w ramach projektu "Tropem karpackich żubrów" współfinansowanego przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz z budżetu państwa za pośrednictwem Euroregionu Karpackiego w ramach Programu Współpracy Transgranicznej Rzeczpospolita Polska – Republika Słowacka 2007-2013.Strona została rozbudowana w ramach projektu "Zielone Podkarpacie - popularyzacja różnorodności biologicznej w wymiarze ekosystemowym" który korzysta z dofinansowania w kwocie 896 496 zł pochodzącego z Islandii, Liechtensteinu i Norwegii w ramach funduszy EOG.
Strona została rozbudowana w ramach projektu "Ochrona ostoi karpackiej fauny puszczańskiej - korytarze migracyjne" realizowanego przy wsparciu Szwajcarii w ramach szwajcarskiego programu współpracy z nowymi krajami członkowskimi UE.