Serwis poświęcony przyrodzie województwa podkarpackiego

Aktualności

Sokolnicy pojawili się już w rzeszowskich parkach

08-03-2017

Od 27 lutego br. możemy spotkać w rzeszowskich parkach SOKOLNIKÓW, których zadaniem jest płoszenie stad gawronów, które pojawią sie na wiosnę. Dlaczego je wyganiają? Z prostego i bardzo przyziemnego powodu. Wszyscy znamy potencjalne zagrożenia czyhające na nas podczas spacerowania po parku, tak zwane „bombardowanie” oraz problemy ze znalezieniem czystej, nie naznaczonej ławki. Akcja będzie trwała 60 dni. 

 

Sokolnicy będą pracować w czterech parkach: „Solidarności” przy ul. Dąbrowskiego, przy ul. Rycerskiej, na placu Ofiar Getta oraz w parku przy al. Cieplińskiego. W każdym z nich będzie co najmniej jeden sokolnik z jednym ptakiem drapieżnym, która ma wypłaszać gawrony. W sumie przyjechało do nas 14 ptaków, będą pracowały na zmianę. Sokolnicy mają pracować od świtu do zmierzchu przez cały tydzień. Będą mieli dwugodzinną przerwą na wymianę i nakarmienie ptaków. Pracę sokolników będzie nadzorował ornitolog, by do płoszenia gawronów i strącania ich gniazd nie dochodziło w okresie lęgowym. 

 

Z fachowej definicji wynika, że sokolnictwo to jedna z gałęzi łowiectwa. Większości z nas zaś łowiectwo kojarzy się wyłącznie z myśliwymi ze strzelbami, polowaniami i niehumanitarnie zabitymi zwierzętami. Skutkiem tego często można spotkać się z teorią, że ptaki są przez sokolników męczone i tępione. Czy fakt, że wypuszczane powracają do swoich właścicieli nie jest wystarczającym dowodem na dobre ich traktowanie? Każdy prawdziwy sokolnik jest równocześnie wielkim miłośnikiem przyrody i woli być nazywany raczej hodowcą niż myśliwym. Oswojenie ptaków wymaga poświęcenia im znacznej uwagi oraz zrozumienia. W procesie układania ptaka nie wolno go za nic karcić, a wyłącznie nagradza się za dobrze wykonane zadanie bądź za sam fakt powrotu do właściciela.

 

Czy istnieją inne sposoby na wypłoszenie gawronów z parków? Istnieją, ale jak pokazują lata doświadczeń są mało skuteczne. Zrzucanie świeżo powstałych gniazd (oczywiście przed złożeniem jaj) wydaje się być syzyfową pracą – kiedy pracownicy zajmują się oczyszczaniem jednej części parku, gniazda masowo powstają w drugiej części. Z kolei odtwarzanie samych odgłosów ptaków drapieżnych oraz rannych ptaków również nie przynosi wystarczających efektów – ptaki się po jakimś czasie przyzwyczajają i nawet potrafią założyć gniado na drzewie, na którym znajduje się głośnik! Najbardziej skuteczna jest obecność namacalnego zagrożenia, ale czy przez wystarczający okres czasu?

 

Miasto tym razem wynajęło firmę z Polski, w ubiegłym była to firma ze Słowacji.

 

Fot. M.Pociask, I.Bara

wstecz

Strona internetowa opracowana w ramach projektu "Zielone Podkarpacie", dzięki wsparciu udzielonemu przez Islandię, Liechtenstein, i Norwegię poprzez dofinansowanie ze środków MF EOG oraz Norweskiego Mechanizmu Finansowego, a także ze środków budżetu RP w ramach Funduszu dla Organizacji Pozarządowych.

Strona została rozbudowana w ramach projektu "Tropem karpackich żubrów" współfinansowanego przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz z budżetu państwa za pośrednictwem Euroregionu Karpackiego w ramach Programu Współpracy Transgranicznej Rzeczpospolita Polska – Republika Słowacka 2007-2013.

Strona została rozbudowana w ramach projektu "Zielone Podkarpacie - popularyzacja różnorodności biologicznej w wymiarze ekosystemowym" który korzysta z dofinansowania w kwocie 896 496 zł pochodzącego z Islandii, Liechtensteinu i Norwegii w ramach funduszy EOG.

Strona została rozbudowana w ramach projektu "Ochrona ostoi karpackiej fauny puszczańskiej - korytarze migracyjne" realizowanego przy wsparciu Szwajcarii w ramach szwajcarskiego programu współpracy z nowymi krajami członkowskimi UE.

Copyrights 2015. Zielonepodkarpacie.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone. projekt i realizacja: ideo