Cytrynki i rusałki obudziły się z zimowego letargu

Rusałka pawik

Latolistek cytrynek

Bardzo ciepłe dni z temperaturami sięgającym dwudziestu stopni,  jakie od kilku dni panują na Podkarpaciu spowodowały pojawienie się motyli, które zostały wybudzone z zimowego letargu.

Na skrajach lasów  licznie pojawiły się pierwsze motyle dzienne, w tym wszystkim dobrze znany latolistek cytrynek oraz kilka gatunków rusałek – żałobnik, pokrzywnik i pawik. Tego ostatniego motyla łatwo rozpoznać po bardzo charakterystycznych dużych owalnych plamach na obu skrzydłach, które przypominają pawie oczy. Stąd wzięła się polska nazwa tego gatunku. Wprawdzie słowa popularnego niegdyś przeboju muzycznego mówią o tym, że motyle krótko żyją, to jednak niektóre z nich zimują jako osobniki dorosłe i to właśnie one witają nas w promieniach wczesnowiosennego słońca. Niektóre z motyli jak cytrynek zimują zagrzebane w liściach, zaś inne chowają się w różnych zakamarkach skalnych, wnękach drzew, a także w naszych domach (na strychach i w piwnicach). Tak naprawdę motyle nie zapadają w sen zimowy tylko znajdują się w tzw. stadium diapauzy, czyli okresie życia utajonego, podczas którego bardzo mocnemu spowolnieniu ulegają ich wszystkie funkcje życiowe.    (gs)