Czasopismo wydawane w ramach projeku Zielone Podkarpacie będzie prezentować artykuły dotyczące styku działań związanych z ochroną przyrody i działalności gospodarczej (zgodnie z zasadą zrównoważonego rozwoju) ze szczególnym uwzględnieniem obszaru województwa podkarpackiego (terenów cennych przyrodniczo: Bieszczady, Beskid Niski, Pogórze Przemyskie). Prezentowane będą także dobre praktyki krajowe i zagraniczne związane ze współdziałaniem biznesu i organizacji pozarządowych w kierunku wspólnych prac na rzecz działań ekologicznych.
Nr 5
Turystyka przyrodnicza na Podkarpaciu
Przeglądając strony internetowe wielu obiektów noclegowych na Podkarpaciu coraz częściej można zauważyć hasła promujące i informujące, iż na terenie, gdzie znajduje się ośrodek można uprawiać turystykę przyrodniczą, agroturystykę, ekoturystykę, turystykę zrównoważoną, greentoursim, wildlife tourism, birwatching i inne. Ale czym one tak naprawdę są i czym się różnią od siebie? Czy jeśli w momencie, kiedy rozpoczynamy podróż już wiemy, że jej głównym celem będzie poznawanie przyrody - nie przy okazji, ale przede wszystkim, to znaczy, że mowa o turystyce przyrodniczej? Coraz częściej turysta właśnie tego poszukuje – bliskiego i świadomego kontaktu z przyrodą. Stąd właśnie rozwój tych różnych form turystyki bazujących na bliskim z nią kontakcie. Jednak stan przyrody musi być na tyle zadowalający, aby zainteresowanie potencjalnego turysty skierowane zostało w ten, a nie inny rejon kraju. Czy województwo podkarpackie spełnia te wymagania? Czy jest pożądaną destynacją dla turysty krajowego, a może i zagranicznego w kontekście turystyki przyrodniczej? Właśnie te zagadnienia stały się tematem przewodnim niniejszego numeru.
Nr 4
Czy przyjdzie nam żyć w morzu śmieci?
Każdego dnia - nawet nie zdając sobie sprawy - przyczyniamy się do produkowania śmieci.Robiąc zakupy nie zwracamy uwagi na opakowanie towaru ani jego „ekologiczność”. Po powrocie do domu przeważnie wyrzucamy kilkanaście woreczków, opakowań, kartoników, pudełeczek czy reklamówek. Przykładowo – z takiej reklamówki jednorazowej korzystamy przez 12 min. (tyle średnio trwa droga ze sklepu do domu), następnie wyrzucamy… a ona rozkłada się kilkaset lat! Często nie segregujemy ich ani nie wykorzystujemy ponownie - zwyczajnie pozbywamy się jej… a potem jakby cud! Śmieci z kontenerów po kilku dniach znikają (no, może jedynie na weekendach dziwimy się skąd tyle śmieci na przepełnionych śmietnikach). Niestety - w przyrodzie nic nie ginie! Śmieci przez nas wyrzucone - opakowania, gazety, torby, odpadki z kuchni, butelki, ubrania - wszystko to zostaje wywiezione na wysypiska. Dziesiątki samochodów zwożących codziennie setki ton odpadów z naszego miasta przypominają o zagrożeniu - nasze miasto, nasza okolica, nasza Ziemia toną w morzu śmieci, do czego przyczynia się nasza kultura konsumpcyjna i przynależny do niej sposób życia. Prawie wszystko trafia na wysypiska, bo jeszcze do niedawna zaledwie 5% śmieci w naszym kraju było ponownie przetwarzane, a reszta… aż strach pomyśleć. Chcę wierzyć, że po przyjęciu nowej ustawy śmieciowej sytuacja wygląda lepiej, a za niedługo będzie wyglądać dobrze. Czy przyjdzie taki dzień, w którym na czystym środowisku będzie zależało nie tylko przyrodnikom, ale wszystkim ludziom? Ten numer czasopisma poświęcamy w znacznej części tym właśnie zagadnieniom. Dowiemy się jaka jest rola nauki w gospodarce śmieciami oraz co dzieje się ze śmieciami, kiedy znikają one spod naszych domów. Odpowiemy sobie na pytania gdzie tkwi problem? – czy to sprawa naszej mentalności czy systemu? Dlaczego w lasach wciąż znajdujemy dzikie wysypiska? Czy rację mają jednostki, które, jak ziarnko do ziarnka, zbierają plastikowe zakrętki na szczytne cele? Jak ważna jest edukacja tego najmłodszego pokolenia? Dużo trudnych pytań… Przyjrzymy się też naszym dalszym sąsiadom: Włochom, Austriakom i mistrzom gospodarowania śmieciami – Norwegom, jak sobie radzą z tym problemem, a może dla nich to nie jest problem? W numerze nie zabraknie też innych ważnych tematów. Pokażemy ciekawe przyrodnicze perełki naszego województwa, takie jak wyjątkowa jodła koło Baligrodu, bolestraszycka posiadłość Michałowskich, która stworzyła fundamenty dzisiejszego Arboretum czy unikatowe torfowisko. Dr P. Wolański z URz odpowie na pytanie czy jeden z takich rezerwatów torfowiskowych „Broduszurki” możemy jeszcze uratować? Pokażemy lasy, jakich większość nie zna, w ujęciu ich historycznych nazw i kilka dobrych praktyk w zakresie rewitalizacji parków podworskich w okolicach Przemyśla. Już tradycyjnie… numer zamkną ostatnie wiadomości z projektu „Zielone Podkarpacie”.
Nr 3
Jakby to było, gdyby Soliny nie było?
Jezioro Solińskie jest jedną z największych atrakcji województwa podkarpackiego, wręcz jego wizytówką. Na folderach czy filmachpromującychnaszregion to właśnie „bieszczadzkie morze” pełni rolę tego magnesu, który przyciąga turystów. Ciężko sobie wyobrazić mapę Bieszczadów bez charakterystycznego kształtem Jeziora Solińskiego. Zapora wodna, która leży w samym sercu Bieszczadów, jest symbolem wszystkich zapór w naszym kraju. Stanowi o bezpieczeństwie dla ogromnej rzeszy ludzi w tej części Polski, a także dla całego systemu energetycznego w Polsce.
Ten numer naszego czasopisma poświęcamy tematyce „hydro-wodnej” uwzględniając różne jej aspekty. Profesor K. Kukuła, hydrobiolog, opowiada o bioróżnorodności naszych rzek, o problemach oraz o tym, jakie konsekwencje pociągnęło za sobą powstanie zapory w Solinie. Nie zabraknie odniesienia do olbrzymich hydroelektrowni na świecie na przykładzie Norwegii, która aż 96% produkowanej energii elektrycznej pozyskuje dzięki „sile wody”. Znajdziemy artykuł o odcinku Sanu poniżej zapory, gdzie odbywały się mistrzostwa świata w wędkarstwie muchowym, a także o problemie związanym z zanieczyszczeniem Soliny. Interesujący jest także materiał o jeziorze, które powstało na siarkowym wyrobisku pod Tarnobrzegiem i o tym, jak sobie przyroda – trochę przy pomocy człowieka - tutaj poradziła. I wreszcie temat rzeszowskiego zalewu – czy doczekamy się jego odmulenia?
Oprócz wodnych tematów pochylamy się nad pytaniem – czy powstanie Turnicki PN? Poza tym przedstawimy efekty reintrodukcji zagrożonych gatunków w Podkarpackiem. A na koniec temat trochę magiczny, bo o szeptuchach galicyjskich i ziołolecznictwie. Tradycyjnie numer zamkną ostatnie wiadomości z projektu „Zielone Podkarpacie”.
Nr 2
Po co zachowywać bioróżnorodność?
Różnorodność biologiczna, najprościej rzecz ujmując, to zróżnicowanie wszystkich organizmów żywych występujących na naszej kuli ziemskiej. Dzięki działaniom mającym na celu zwiększanie świadomości na temat bioróżnorodności oraz jej zachowanie podnosimy wartość środowiska. Ale co tak naprawdę jest ważne z punktu widzenia przeciętnej osoby? Dlaczego miałaby przejmować się losem roślin czy zwierząt, których nigdy nie widziała albo nawet nigdy o nich nie słyszała?
Przed Państwem kolejny numer czasopisma „Biznes i Etos”, który dotyka „zielonych” tematów związanych z naszym województwem. Poruszane są ważne kwestie związane z ochroną środowiska. Zadawane są trudne pytania osobom, które stojąna straży naszej przyrody - nie bez kozery określane mianem „zielonej policji”. Kto jest winny zanieczyszczeniom? Jak egzekwować wykroczenia? Co ze świadomością społeczeństwa na temat konieczności ochrony środowiska? Poruszany jest temat ochrony płazów przy inwestycjach drogowych, bez których niemożliwy byłby rozwój naszego regionu. Ponadto, tak jak i w poprzednim numerze, zwrócimy uwagę na ścieżki przyrodnicze w naszym województwie oraz na konieczność dbania o nie. Niech za przykład posłuży rewitalizowana ścieżka w Nowosiółkach, której otwarcie planujemy na 22 maja w Międzynarodowy Dzień Bioróżnorodności. Ścieżki przyrodnicze odgrywają przecież ważną rolę w edukacji przyrodniczej. Jeśli natomiast mówimy o edukacji, ciekawym będzie prezentowany przykład kolbuszowskiej młodzieży z grupy ENERKO, która zdecydowała się filtrować świat z elektrośmieci. Przedstawiamy Państwu również propozycję na wiosenne wycieczki do muzeów bez murów, czyli tzw. ekomuzeów. Ciekawym tematem będzie sprawa obecności drapieżnych ptaków w rzeszowskich parkach – skąd się wzięły i jaką wykonują pracę? Warto zapoznać się z tekstem przedstawiającym lasy – miejsce produkcji drewna, ale też i rekreacji i wypoczynku, czy mamy rację złorzecząc na odgłos piły spacerując wśród drzew. Przypomnimy tutaj postać księcia Witolda Czartoryskiego – mecenasa lasów, który uczył miłości do lasu z trzeźwym rozumieniem jego roli. I na koniec ważny i jednocześnie trudny temat – łowiectwo w naszym regionie. Wiele aspektów wyjaśni w rozmowie łowczy okręgowy z Rzeszowa. Odpowie na wiele pytań, m.in. po co dziś łowiectwo? Co łowiectwo ma wspólnego z ochroną przyrody? Dlaczego wizerunek myśliwego w mediach jest negatywny? Numer natomiast zamknie temat o kłusownictwie, czyli rabsicerstwie w Puszczy Sandomierskiej.
Nr 1
NA DOBRY POCZĄTEK
Czy można połączyć dobrze prowadzone biznesowo przedsiębiorstwo z etyką ekologicznego myślenia? Czy ochrona przyrody musi kojarzyć się przeciętnemu zjadaczowi chleba wyłącznie z agresywnymi działaniami ekologów malującymi futra z dzikich zwierząt czy przeszkadzającymi w polowaniu na wieloryby? Czy w Podkarpackiem można mówić o ekologii? Co myślą na ten temat Ci, którzy odpowiadają za ochronę przyrody w naszym województwie?
Na te i dziesiątki innych pytań postaramy się odpowiedzieć przez najbliższe miesiące wydając cztery kolejne numery periodyku „Biznes i Etos”, tym razem o zielonym, czyli ekologicznym „zabarwieniu”. W każdym z nich znajdzie się miejsce na kilkanaście pytań dla decydentów chroniących podkarpacką/polską przyrodę. Tych z „najwyższych” dyrektorskich półek, ale i tych z poziomu leśniczówek. Będą popularyzowane ciekawe ścieżki i szlaki turystyczno - przyrodnicze. Zwrócimy uwagę na nasze podkarpackie atrakcje, o których tak szybko w codziennym pędzie zapominamy – teraz na tapecie Park Gwiezdnego Nieba „Bieszczady”, który w tym roku obchodzi dwulecie istnienia, a nadal jest ewenementem i to w skali kraju. Arboretum i Zakład Fizjografii w Bolestraszycach tak naprawdę promocji nie wymaga, ale każdy tekst o nim, skreślony ręka jego dyrektora Narcyza Pióreckiego wart jest lektury i pamięci. Polecam także materiał przygotowany przez organizację ekologiczną WWF Polska o zagrożeniach i konfliktach związanych z naszymi bieszczadzkimi niedźwiedziami. Fascynują nas drzewa, szczególnie olbrzymy z kilkusetletnim rodowodem. Dlatego warto zapoznać się z tekstem, w którym prezentujemy najstarsze, które można znaleźć w parkach i w otoczeniu zabytkowych budowli. „Edukacja nade wszystko”, stąd potrzeba zamieszczania informacji o podstawowych elementach ochrony przyrody, np. użytkach ekologicznych, co to jest, jak je zrobić i gdzie występują w Podkarpackiem.
Mocną stroną naszych redakcyjnych działań muszą być „przypominajki” czy opowieści z historii. A to, że Jan Gwalbert Pawlikowski z podprzemyskiej Medyki był ojcem polskiej ekologii. A to, że mieliśmy niezwykle cenne osiągnięcia w architekturze ogrodowej, czyli wszelkiego typu figiarnie, oranżerie, pomarańczarnie czy palmiarnie, które kiedyś były liczne w zespołach pałacowo- i dworsko-parkowych na obszarze dzisiejszego Podkarpackiego. A szczególną perełką jest opowieść historii o osadnictwie na terenie dawnych wielkich kompleksów leśnych, a więc Puszczy Karpackiej i Puszczy Sandomierskiej, w efekcie których powstały przemysły puszczańskie. Zapomniane już całkowicie - tak liczne jeszcze w XIX w. - smolarnie, maziarnie, huty szkła czy wytwórnie potażu, a nawet huty rud żelaznych, przetrwały jedynie w archiwach oraz… nazwach miejscowości.
Biznes i Etos nr 1
Biznes i Etos nr 2
Biznes i Etos nr 3
Biznes i Etos nr 4
Biznes i Etos nr 5
Strona internetowa opracowana w ramach projektu "Zielone Podkarpacie", dzięki wsparciu udzielonemu przez Islandię, Liechtenstein, i Norwegię poprzez dofinansowanie ze środków MF EOG oraz Norweskiego Mechanizmu Finansowego, a także ze środków budżetu RP w ramach Funduszu dla Organizacji Pozarządowych.Strona została rozbudowana w ramach projektu "Tropem karpackich żubrów" współfinansowanego przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz z budżetu państwa za pośrednictwem Euroregionu Karpackiego w ramach Programu Współpracy Transgranicznej Rzeczpospolita Polska – Republika Słowacka 2007-2013.Strona została rozbudowana w ramach projektu "Zielone Podkarpacie - popularyzacja różnorodności biologicznej w wymiarze ekosystemowym" który korzysta z dofinansowania w kwocie 896 496 zł pochodzącego z Islandii, Liechtensteinu i Norwegii w ramach funduszy EOG.
Strona została rozbudowana w ramach projektu "Ochrona ostoi karpackiej fauny puszczańskiej - korytarze migracyjne" realizowanego przy wsparciu Szwajcarii w ramach szwajcarskiego programu współpracy z nowymi krajami członkowskimi UE.